Ostatni nów przyniósł mi potrzebę osadzenia pewnych dążeń. Ponieważ to wejście w znak Byka, nów ten był dla mnie związany z intencjonowaniem w tym, co ziemskie, cielesne, namacalne. Nieodwołalnie towarzyszyła mi w tym obecność bogini Kali. Jej energia jest w ostatnim czasie bardzo silna we mnie, co nie zawsze jest proste do zniesienia. Pozwala mi to jednak obserwować jej twarz w dużym zbliżeniu. Jej obecność we mnie i spokojnie przyglądanie się detalom pozwala pogłębić jej wizerunek w mojej głowie i otworzyć się na szersze zrozumienie Matki Strzał. We wstępie jeszcze pozostając (ponieważ dotychczas nie zabrałam się za post systematyzujący różnice w nazewnictwie u Haindl'a w stosunku do tradycyjnego Tarota) - w talii z którą pracuje Karty Dworskie nie są tradycyjną hierarchią królewską, a rodzinną. Mamy tu Córki, Synów, Matki i Ojców. Ponieważ nie byłam nigdy przywiązana do standardowego nazewnictwa, podział Haindl'a jest dla mnie dużo bardziej intuicyjny i zrozumiały w odbi...